Program słuchowisk radiowych emitowanych od 29 października do 4 listopada 2012 roku.
Poniedziałek, 29/10/2012
5.05-5.30 Radiowy Teatr Sensacji "Żyć do końca życia" (powt.) - Radio Koszalin
Piątek, 2/11/2012
13.45-13.55 Motel w pół drogi. Odcinek 36 - Polskie Radio 1
22.00-23.10 Śniadanie u Desdemony (1971) - Polskie Radio 2
Sobota, 3/11/2012
13.10-13.40 Matysiakowie. Odcinek 2906 (2012) - Polskie Radio 1
17.05-18.00 Zaduszki (2012) - Polskie Radio 1
20.10-20.30 Radiowy Teatr Sensacji "Nic śmiesznego" - Radio Lublin
22.00-23.00 Dobry Boże spraw, żebym oślepł (2012) - Polskie Radio 2 (słuchowisko wyemitowane o godz. 19.00)
Niedziela, 4/11/2012
5.00-5.30 Radiowy Teatr Sensacji "Nic śmiesznego" (powt.) - Radio Lublin
6.05-6.30 Radiowy Teatr Sensacji "Misja specjalna" - Radio Koszalin
13.10-13.40 W Jezioranach. Odcinek 2668 (2012) - Polskie Radio 1
17.05-18.00 Raj. Gan Edhen (2012) - Polskie Radio 1
21.05-22.00 Warunek (2012) - Polskie Radio 3
10 komentarzy:
Czy tylko ja czy może inni mają też problemy z Dwójką i Jedynką przez internet?
Jaki adres streamu teraz działa?
Ja też mam taki problem. Poszukuję jakiś wieści, ale nic nie wskórałem.
Oto komplet linków (sprawdziłem - działają):
rtsp://stream.polskieradio.pl/program2
mms://stream.polskieradio.pl/program2
rtsp://stream.polskieradio.pl/program1
mms://stream.polskieradio.pl/program1
rtsp://stream.polskieradio.pl/program3
mms://stream.polskieradio.pl/program3
te linki także nie działają. Zapętlona muzyka.
Sobotnie "Boże spraw..." coś się opóźnia. Co najmniej o godzinę. A na stronach Dwójki ani słowa wyjaśnienia.
23.08 - puszczają materiał o jakiejś kompozytorce izraelskiej (Chaja Czernowin). przyznam, że nic nie rozumiem…
Też jestem zaskoczony. Nic nie wyjaśniają. Może słuchowisko było przed operą - koło 19.00? Wcale bym się nie zdziwił, bo Polskie Radio już całkiem olewa sobie słuchaczy.
Słuchowisko "Dobry Boże spraw, żebym oślepł" Dwójka nadała o 19.00. Dlaczego? Nie wiem. Obawiam się, że opowieści o kulturze, o słuchaczu, o abonamencie to jakaś zasłona. Zasłona braku szacunku do słuchacza.
Ani słowa wyjaśnień. Ani słowa przeprosin.
Przypomina się Bareja i jego:
"mięso śmierdzi… i co mi zrobisz?"
Najśmieszniejsze jest to, że Bareja wyobrażał sobie, że taka sytuacja jest możliwa tylko w socjalizmie :-)
Prześlij komentarz