Strony

2012/05/17

Co radiowego w Sopocie?

Tekst Janusza Lastowieckiego

Zbliża się 12. edycja sopockiego festiwalu „Dwa Teatry”. Zacznę od optymistycznego stwierdzenia: jednak się odbędzie. Przez rok trwaliśmy w niepewności, czy festiwal w ogóle przeżyje. Sytuacja mediów publicznych nie jest różowa, abonament przynosi coraz bardziej mikre dochody. Mimo tego, będziemy ponownie świętować fakt, że istnieje w naszym kraju tak egzotyczne już dla wielu nacji zjawisko, jak teatr radiowy. Dziś, w dobie inwazji medium wizualnego i quasi – artystycznych pomysłów na przerobienie sztuki w produkt handlowy – ten festiwal przywraca nam normalność. Usłyszeć drugiego człowieka, poznać jego historię – niby wydaje się to takie proste. Dziś jednak trzeba o to walczyć. 16 słuchowisk wystartuje w konkursie głównym sopockich „Dwóch Teatrów” i 13 spektakli Teatru Telewizji. Zanim przejdę do omówienia repertuaru zaznaczę swoją radość z faktu, że wśród tej „szesnastki” są cztery słuchowiska regionalne. Rozgłośnie regionalne wkładają o wiele więcej trudu, by przygotować słuchowisko. Większość rozgłośni teatralnie już zamarło, ale są ośrodki, gdzie ta tradycja jest kultywowana wbrew niezbyt przychylnym czasom – Gdańsk, Lublin, Poznań, Bydgoszcz. W tym roku nie ma reprezentacji Radia Szczecin, ale oni również walczą o byt radia u siebie (wystarczy wspomnieć triumf Krzysztofa Czeczota sprzed dwóch lat). Regionalne spektakle zawsze przyciągały moją uwagę świeżością spojrzeń na rzeczywistość. Teatr radia w ośrodku lokalnym to WYDARZENIE, niezmącone żądną rutyną. A oto, co usłyszymy w sekcji słuchowisk. Starałem się w pigułce wyłuskać z każdego słuchowiska to, co stanowi jego istotę.

1. „Zgon w pałacu biskupim” – Jarosława Jakubowskiego – odważny głos w debacie o autorytetach. Nagle, w absurdalnych okolicznościach umiera biskup. Na jego miejsce winduje się „Wspólnota mięsa” jako parabola dzisiejszego świata, splamionego interesem posiadania. Pomysłowy i pełen zwrotów scenariusz z podnoszącą napięcie muzyką Michała Dobrzyńskiego. Propozycja Radia Pomorza i Kujaw.

2. „Bliżej piekła” – według powieści Daniela Odiji „Kronika umarłych”. Adaptacji i reżyserii podjął się Henryk Rozen. To już trzecia adaptacja tego reżysera, której dokonał na postawie tekstów Odiji. Odważna, oryginalna forma słuchowiska nie jest powieleniem fabuły powieści, a raczej próbą odpowiedzenia na pytanie: czym jest szaleństwo. Propozycja Radia Gdańsk.

3. „Obłomow czyli antyromans” według powieści Iwana Gonczarowa. Rezyseria Agnieszki Lipiec – Wróblewskiej. Próba odpowiedzi na pytanie: czym jest „rosyjskość” na tle leniwego życia Iwana Ilicza Obłomowa. Na uwagę zasługuje śpiew Oleny Leonenko. Propozycja Teatru Polskiego Radia.

4. „Nic. Dzika mrówka. Adam i Ewa” – słuchowisko na podstawie tekstu Maliny Prześlugi. Słuchowisko dla dzieci, ale nie tylko. Trochę dziwi mnie, jak ten spektakl koresponduje z resztą, ale docenić pomysłowość reżyseria Mirzyńskiego należy. Propozycja Radia Merkury Poznań.

5. „Mgła czasu” Sławomira Rogowskiego – pierwsze z festiwalowych słuchowisk nawiązujących do tematyki śmierci i odchodzenia. Ojciec wraca do swojego syna i zza grobu oswaja go z bólem odchodzenia. Szykulska, Bonaszewski i Kowalski jako zgrane trio aktorów. Piękna muzyka Marcina Krzyżanowskiego, schizofreniczny śpiew Doroty Landowskiej i pomysłowość reżysera – Pawła Sali. Propozycja I Programu Polskiego Radia.

6. „Dziura w niebie” według powieści Tadeusza Konwickiego w reżyserii Pawła Łysaka. Łysak obok „Zgonu w pałacu biskupim” na tym festiwalu przedstawi również swoją wizję Konwickiego z jego ideą „tajemnic dzieciństwa”. Początek literackiej drogi Konwickiego wraz z „nadciągającą grozą”, która powróci w „Salcie”, czy „Senniku współczesnym”. Propozycja II Programu Polskiego Radia.

7. „Hibakusha” Dany Łukasińskiej. Do czego prowadzi wynalezienie bomby? Geniusz tworzenia zawsze zwiastuje śmierć? Gdzie jest granicą między talentem a bestialstwem? Klasyczna realizacja Janusza Kukuły. Propozycja III Programu Polskiego Radia.

8. „Gracze” Włodzimierza Boleckiego w reżyserii Jana Warenyci. Hazard jako rozgrywka polityczna końca wolnej Polski w XVIII wieku. Propozycja II Programu Polskiego Radia.

9. „Hamlet” w adaptacji i reżyserii Waldemara Modestowicza. Trzykrotny triumfator „Dwóch Teatrów” – Modestowicz zabiera się za wielkie dzieło klasyczne. Uwspółcześnia je. Czyni bardziej kameralnym i dodaje metafizyki muzyką Piotra Mossa. W roli „księcia Danii” – Marcin Hycnar (duży potencjał). Propozycja I Programu Polskiego Radia.

10. „Próba czytania” według opowiadań młodej pisarki, Justyny Białowąs. Maria Brzezińska otwiera nam tym razem „uszy” na temat zbrodni wołyńskiej. Krótkie, lecz bardzo treściwe słuchowisko. Walorem jest „reportażowość” tego spektaklu, co dodaje autentyzmu. Maria Brzezińska po raz kolejny z właściwą sobie wrażliwością podejmuje bolesny temat. Propozycja Radia Lublin.

11. „Zegar bije” wymieniany jest jak jeden z głównych kandydatów do nagród. Historia o przejściu ze świata żywych do świata zmarłych. Tym razem bohaterem jest mała dziewczynka. Folkloryzm muzyczny – Jacek Hałas, synkretyzm pogańsko – chrześcijański. Emilia Krakowska jako Szeptucha. Darek Błaszczyk potwierdza swoją oryginalność realizacyjną. Propozycja Teatru Polskiego Radia.

12. „Kapitan Wspaniały powraca” – kolejna melancholijna podróż Davida Zane Mairovitza, tym razem także w jego reżyserii. Słynny aktor hollywoodzki po latach spotyka się ze swoją prawnuczką. Zamknięty w sobie, porozumiewa się z nią tylko poprzez świat Kapitana Wspaniałego, w postać którego się wcielał. Melancholia w stylu dawnego, niezapomnianego słuchowiska „Płyty na 78 obrotów”, gdzie ojciec i syn porozumiewają się poprzez muzykę ze starych gramofonowych płyt. Propozycja III Programu Polskiego Radia.

13. „Koniec świata w Dębkach” Moniki Powalisz to debiut, jakiego można by życzyć każdemu twórcy teatru radia. Błyskotliwe, wciągające i nie dające się o sobie zapomnieć słuchowisko jest moim osobistym faworytem. Na takie teksty w radiu czeka się długo. Nadciąga koniec świata. W specyficznym, nadmorskim klimacie ludzie przestają się rozumieć. Śmierć nie jest w tym świecie niczym doniosłym. Z nadciągającej zagłady i bezsensu wyziera w tym świecie jaskrawy, metafizyczny błysk. Przestrzeń spektaklu wciąga nas jak wodna toń pełna ludzkich, utraconych istnień. Wielkie brawa! (przed tymi sopockimi). Propozycja I Programu Polskiego Radia.

14. „Zbrodnia w dzielnicy północnej” – adaptacja sensacyjnej powieści Stefana Kisielewskiego. Wyziera z tej historii prawda dalej aktualna – lepiej nie wiedzieć za dużo. Komisarz Grommel prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa profesora Gallarda. Sprawa zaczyna zataczać coraz szersze kręgi… Zawsze mile „słyszany” Andrzej Chyra i klasowy narrator – Piotr Fronczewski. Propozycja II Programu Polskiego Radia.

15. „Mizantrop”. Klasyczny tekst Moliera przeniesiony z desek teatru (pamiętam, jak był grany w Legnicy) w reżyserii Anny Wieczur - Bluszcz. W roli głównej – Przemysław Bluszcz. „Nowa krew” teatru radia w osobie pani reżyser. Propozycja Teatru Polskiego Radia.

16. „Moja Abba” – Tomasza Mana. Kolejna podróż przez meandry dźwiękowej perspektywy tego, co „nam w duszy gra”. Muzyka Karbido i rzecz jasna Abby! Historia traumatycznego przeżycia słyszana w gąszczu muzyki szwedzkiego zespołu. Tomasz Man ma w sobie wielką pasję radiowego tworzenia. W dalszym ciągu nie ma jednak Grand Prix. Symfonia zdolnych głosów – Justyna Szafran wyłuskuje z piosenek Abby tęsknotę za przeszłością, a Sandra Korzeniak (Man stawia na nią regularnie) hipnotyzuje specyficznym tembrem głosu. Propozycja III Programu Polskiego Radia.

Tak w pigułce przedstawia się tegoroczny zestaw spektakli radiowych. Dominują słuchowiska poruszające ogólnie rzecz biorąc tematykę egzystencjalną. Nie ma tekstów reagujących żywo na „współczesność” w rozumieniu społecznym poza słuchowiskiem Jakubowskiego „Zgon w pałacu biskupim”. Mamy za to uwspółcześnione adaptacje klasyki i dobrze zrealizowane akustycznie spektakle. Krzysztof Zaleski alarmował niegdyś o braku muzycznych opracowań słuchowisk. W tej kwestii widzę postęp. Piotr Moss, Marcin Krzyżanowski, zespół Karbido czy Michał Dobrzyński swoją muzyką napisaną specjalnie dla teatru radiowego nadają kameralny wymiar poszczególnym spektaklom.

Nie jest to przegląd obiektywny. Trudno mi było o ten zarys bez „prywatnych wycieczek” w stronę tego, co najbardziej pociąga mnie w słuchowiskach. Mamy w tym zestawieniu 8 słuchowisk oryginalnych i tyleż samo adaptacji. Podział ten jednak nic nie mówi – dobra realizacja utworu klasycznego potrafi wnieść więcej niż nieudolna realizacja oryginalnego pomysłu. W tym roku jednak słuchowiska oryginalne górują artystycznie nad resztą. W moim odczuciu Monika Powalisz, Tomasz Man czy Darek Błaszczyk udowodnili wielką pomysłowość swoich poczynań radiowych. Potrafili urzeczywistnić swoje inspiracje tak, by stały się one co najmniej tak samo żywe dla odbiorcy. Domeną dobrej realizacji jest wielka wyobraźnia i zdolność do przelania jej na strumień dźwięków. Najważniejszym wyznacznikiem twórczej wielkości staje się odbiór. Słuchacz otwierający się na ten radiowy nurt, gdzie wszystko stwarza się intuicyjnie, zamieszkujący w tym świecie wreszcie – jest to najwyższa wartość sztuki słuchowiskowej. Tak jest w przypadku tych trzech spektakli. Raz byłem dzieckiem Abby, drugim razem zamieszkałem w wanitatywnym świecie Hałasa i Błaszczyka, a jeszcze innym razem przeczuwałem nadciągający huk końca świata i czysto ludzką bezradność. „Czarnym koniem” może być „Mgła czasu” – bardzo bogate realizacyjnie słuchowisko, a także „Kapitan Wspaniały powraca” – choć moim zdaniem ta nominacja jest trochę nad wyraz. Nazwisko Mairovitza to nie wszystko. Zawsze przy tego typu okazjach, zastanawiamy się jakich tytułów zabrakło. Mam taką prywatną listę. Liczyłem na obecność „Białego małżeństwa” Tadeusza Różewicza, w bardzo odważnej realizacji Modestowicza, intrygującego słuchowiska Małgorzaty Sikorskiej – Miszczuk „Burmistrz”, a także „Starej” według tekstu Rafała Wojasińskiego –napisanej oryginalnym językiem symfonii na dwa głosy – Emilli Krakowskiej (Stara) i Stanisława Brudnego (Stary). Jest jednak pewna zasada, która sprawdzała się już w historii – są słuchowiska, które nie potrzebują żadnej nagrody, a w wyobraźni słuchaczy pozostają o wiele dłużej niż te festiwalowe. To jury decyduje, kogo nominować i komu przyznać nagrody. W tym roku na czele komisji ponownie zasiada Grażyna Barszczewska, a towarzyszą jej teatrolog Jerzy Limon, dziennikarz i pisarz Jacek Snopkiewicz, dyrygent Wojciech Rajski oraz reżyser Maciej Wojtyszko. Przesłuchania odbędą w Sali nr 4. „Multikina” przy ul. Bohaterów Monte Cassino 63 w Sopocie. Konkursowi głównemu towarzyszyć będzie prezentacja wybranych produkcji radia BBC.

Brak komentarzy: