Mnie najbardziej jest szkoda słuchowisk. Z zazdrością patrzę na BBC, które już w 2002 roku utworzyło oddzielną antenę poświęconą wyłącznie słuchowiskom - BBC Radio 7. A u nas? Polskie Radio ma nawet problemy z utworzeniem radia informacyjnego, które w europejskich publicznych radiofoniach jest standardem.
Dlatego obiema rękoma podpisuję się pod tym protestem. Jutro (we wtorek, 7 lipca) o 16.00 w Dwójce odbędzie się debata na temat przyszłości tego programu, o tym co zrobił, co robi i co, miejmy nadzieję, będzie robić w przyszłości.
Oficjalna informacja ze stron internetowych Polskiego Radia:
Pogarszająca się sytuacja finansowa Dwójki zmusiła Zespół do wyjątkowej formy protestu. To apel, który jest kierowany do słuchaczy, przyjaciół, do środowisk twórczych, kolegów dziennikarzy i tych, którzy decydują o losie publicznych mediów.

Radiowa Dwójka nie nadaje reklam, tej działalności nie sposób powierzyć mechanizmom rynku. W krajach o rozwiniętej gospodarce rynkowej istnieją sprawdzone metody utrzymywania działalności takich programów. Tym większy niepokój budzi brak jednoznacznych deklaracji osób, które decydują o losie polskich mediów.
Zespół Polskiego Radia 2 prosi o solidarność z protestem. Niech każdy zrobi to, co może. A można:
- zapłacić abonament,
- skontaktować się ze swoim posłem,
- napisać lub powiedzieć o akcji w innych mediach,
- pamiętać o Dwójce w sejmowych debatach,
- można też napisać: dwojka@polskieradio.pl
2 komentarze:
Najgorsze jest jednak to, że nie ma praktycznie dostępu do wielu kilometrów taśm PR. Niby każdy płacić abonament, ale nie miał możliwości odsłuchania starych audycji, słuchowisk, książek do słuchania.
Z tego co się zorientowałem, jest to kwestia pieniędzy. Żeby wyemitować archiwalne słuchowiska, PR musi zapłacić tantiemy, prawa autorskie itp. A jak twierdzą, na to ich nie stać.
Ale ja też z przyjemnością posłuchałbym starych słuchowisk. Ciekawy jestem czy zachowały się jakieś przedwojenne.
Prześlij komentarz