Strony

2016/09/18

Król Lear

Na rynku, wiosną tego roku, pojawiło doskonałe słuchowisko "Król Lear". Plejada gwiazd. Ponad 4 godziny słuchania.

Słowo pisane jest nieśmiertelne. Ma moc, która przetrwała wojny, trzęsienia ziemi i ułomność ludzkiej pamięci. Coś co raz zostaje spisane, pozostaje na wieki. Kolejne pokolenia sięgają po klasykę dla inspiracji, w poszukiwaniu ponadczasowych mądrości. W dobie cyfryzacji zwiększają się szanse, że obecni pisarze przetrwają w pamięci dysków kolejne 450 lat. Ale jest też obawa, że z większą trudnością przyjdzie nam dotrzeć do tych najwybitniejszych, „przykrytych" terabajtami pseudo-dzieł. Ale co tak naprawdę sprawia, że przez wieki sięgamy do dzieł pisarzy, że ich słowa stają się złotymi cytatami- pochodniami przyświecającymi nam drogę ku oświeceniu intelektualnemu? Stają się bazą, fundamentem kolejnych historii alternatywnych, które ukazują inne spojrzenie, bardziej współczesne lub trafiające do dzisiejszego odbiorcy. Każda forma jest dobra, aby dotrzeć do świadomości drugiego człowieka, aby poruszyć jego emocje, uwrażliwić, zmusić do myślenia, do chwili zastanowienia, do pauzy w zabieganym życiu. Do chwili, gdy zdajemy sobie sprawę, że problemy poruszane przez wieszczy tamtych czasów, spotykane są w dzisiejszych realiach.


Jak może brzmieć udźwiękowiona siedemnastowieczna klasyka? Czy są chętni do sięgnięcia po „Króla Leara" w wersji słuchowiskowej?

Informacje ze strony fonopolis.pl

Brak komentarzy: