Strony

2017/06/21

Anioł za lodówką

Co może mieć wspólnego tak uduchowiona istota, jak anioł, z przyziemną, zwyczajną lodówką, w której leżą parówki i pasztet wodzące na pokuszenie łakomego kota? By odpowiedzieć na to pytanie i zobaczyć co łączy tak różne rzeczywistości trzeba zamknąć oczy. Albo włączyć radio. A najlepiej jedno i drugie. Sztuka Grażyny Lutosławskiej, po prapremierze teatralnej i publikacji książkowej doczekała się wersji słuchowiskowej. Warto posłuchać tego tekstu, bo ma on tę właściwość, że inaczej się go czyta, inaczej ogląda na scenie, a inaczej wybrzmiewa w radiu. Dialogi Anioła, Kota i Myszek, szmery i szelesty codziennego życia, rozmowy te całkiem współczesne i dobiegające gdzieś z innych czasów, toczone w mieszkaniu w jednej ze staromiejskich lubelskich kamieniczek, przeplatają się z odgłosami odwiecznej walki dobra ze złem. Grażyna Lutosławska, zainspirowana sposobem, w jaki o naszym mieście pisał Władysław Panas, zaprasza do tego, byśmy wspólnie zajrzeli pod podszewkę codzienności, a czasem, jeśli trzeba, razem z Kotem, Myszkami i Aniołem, który zgubił aureolę, pomogli walczyć małemu Chłopcu z Gogiem i Magogiem, czającymi się gdzieś nad naszymi balkonami.

Informacja pochodzi z serwisu Teatru Andersena w Lublinie.

Słuchowisko już dziś o 20:30 na patio wirydarzu klasztoru oo. Dominikanów w Lublinie.

Brak komentarzy: