Strony

2018/11/25

As w rękawie

Fragment artykułu z serwisu e-Teatr.

"Małżeństwo z kalendarza" Franciszka Bohomolca w reż. Jarosława Tumidajskiego z Teatru Polskiego Radia na XIX Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach. Pisze Janusz Łastowiecki w "Gazecie na Interpretacje".

Skoro "Warszawianka" zaczęła historię polskiej radiofonii artystycznej (jeśli mogę takiego sformułowania użyć), to komedie polskiego oświecenia, romantyzmu czy pozytywizmu były z kolei repertuarowym odkryciem lat powojennych.

Bohomolec, Fredro, Bałucki (nazwisko wyczytywane z charakterystycznym warszawskim "ł"). Lektorski zaśpiew przy odsłuchiwaniu najsłynniejszego radiowego incipitu: "Teatr Polskiego Radia przedstawia słuchowisko..." pozostanie w uszach na lata. Do dzisiaj z sentymentem wspominam adaptacje dramatów tego okresu w reżyserii Aleksandra Zelwerowicza, Wiesława Opałki czy Zbigniewa Kopalki. Kojarzę je z odbiornikiem marki Telefunken i sobotnim wieczorem przy głośniku. Taśma archiwalna wydawała swoje szmery, których nic nie zastąpi. Historia polskiego słuchowiska to również dzieje owego szmeru, który zachował oddechy i tony wielu głosów. (...)

Podobno radio weryfikuje już w pierwszym kontakcie. Tumidajski zdał z powodzeniem swój premierowy egzamin. Opanował aktorski żywioł mikrofonowy i dodatkowo jeszcze zilustrował go muzycznie. Rok później zrealizuje już tekst mistrza oryginalnej dramaturgii fonicznej, Ireneusza Iredyńskiego. Tymczasem zamknijmy oczy. To ważne, by wejść w meandry małżeńskiej rozgrywki. Wejdźcie do świata, gdzie swój jest zawsze swój, a ten o obco brzmiącym nazwisku - najprawdopodobniej kimś obcym. Serce jednak nie zna tych prawideł. Na szczęście dla Melpomeny.

Czytaj więcej >>

Brak komentarzy: